W niedzielę prezydent USA Donald Trump ogłosił, że w wyniku operacji amerykańskich żołnierzy lider Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadi poniósł śmierć. Przywódca ISIS wysadził się w powietrze. W trakcie wystąpienia dziękował wszystkim żołnierzom i państwom, którzy przyczynili się do śmierci najbardziej poszukiwanego terrorysty.
Wspomniał również o wojskowym psie, który odniósł obrażenia w czasie akcji. Mówił, że to "piękny, utalentowany pies".
Trump powtarza słowo "pies"
Słowa "pies" użył też na określenie al-Baghdadiego, powiedział, że "zginął jak pies", płacząc i krzycząc. Tę wypowiedź skrytykowali przeciwnicy Trumpa. Za to zbitkę słowną wykorzystali autorzy programu rozrywkowego Jimmy Kimmel Live do ośmieszenia Trumpa.
PRZECZYTAJ: Jak Obama i Trump ogłaszali śmierć najgroźniejszych terrorystów. Jest wiele różnic
Donald Trump następnego dnia opublikował na Twitterze zdjęcie wojskowego psa. Napisał, że odtajniono wizerunek psa (choć nie ujawniono jego imienia), który wykonał świetną pracę podczas akcji przeciwko liderowi ISIS.
https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1188909031403900928
Donald Trump kontynuuje historię bohaterskiego psa
Po dwóch dniach prezydent USA ponownie opublikował zdjęcie słynnego psa. Tym razem widać na nim również Trumpa, który dekoruje zwierzę. Post zatytułował: "AMERYKAŃSKI BOHATER".
https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1189601417469841409
Internauci i dziennikarzy szybko odkryli, że w rzeczywistości zdjęcie to fotomontaż, opublikowany dzień wcześniej na Twitterze przez amerykański portal Daily Wire. Nazwę twitterowego konta można zresztą zobaczyć w prawym dolnym rogu zdjęcia udostępnionego przez prezydenta USA.
Trump, pies i bohaterski żołnierz
Okazało się, że na oryginalnym zdjęciu widać, jak Donald Trump dekoruje Medalem Honoru (najwyższe odznaczenie wojskowe) Jamesa C. McCloughana, bohaterskiego żołnierza z wojny w Wietnamie. Jako sanitariusz uratował wielu rannych kolegów podczas bitwy o Nui Yon Hill w 1969 r., mimo że sam odniósł rany. Zdjęcie z ceremonii z 2017 r. wykonał Alex Brandon dla Associated Press.
https://twitter.com/CScottSilver/status/1189613715429187585
W komentarzach krytycy zwracali uwagę na niestosowność zachowania prezydenta, który pomniejsza w ten sposób prawdziwe bohaterstwo żołnierza. Pod postem Trumpa pojawiły się też kolejne mniej lub bardziej zabawne memy. O sprawie pisały też najpoważniejsze amerykańskie i światowe media.
Bohater nie jest urażony
Tymczasem dziennik "New York Times" informuje, że James C. McCloughan wcale nie czuje się obrażony. W rozmowie z reporterem weteran stwierdził, że najwyraźniej Trump docenił bohaterstwo psa. Według "NYT", McCloughan śmiał się patrząc na zdjęcia.
Warto zwrócić uwagę na to, że na fotomontażu medal dla ma kształt psiej łapy. Prawdziwy Medal Honoru wygląda jednak inaczej.
Donald Trump odniósł się do całego zamieszania w czwartek 31 października. Na Twitterze podziękował Daily Wire za "uroczą" przeróbkę i zapowiedział, że "żywa wersja Conana" opuści Bliski Wschód i pojawi się w przyszłym tygodniu w Białym Domu.
https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1189762942004289536
Donald Trump w ten sposób potwierdził doniesienia amerykańskiego tygodnika "Newsweek", który już w poniedziałek informował, powołując się na "wiele źródeł w ministerstwie obrony", że imię słynnego psa to Conan.
Spotkanie Trumpa i Conana w Białym Domu na pewno będzie dużym wydarzeniem medialnym. Można się spodziewać, że prezydent USA odpowiednio je pokaże i nagłośni.
PRZECZYTAJ: Pentagon ujawnił wideo z akcji przeciwko al-Baghdadiemu
500+. Będzie zmiana okresu rozliczeniowego
Komentarze
123
oszust,ussmany trafili na "ślad" chazara Bagdadiego Ajwaj po smrodzie z jego majtek.
Masz materiał do sprawdzenia?
Prześlij do nas informacje, które weźmiemy pod lupę